"Flashowanie" firmware wykonywane jest rzadko i jest to operacja sekwencyjna. Dysk w komputerze to już inna historia. Mimo, że statystycznie większość plików jest niemodyfikowana, to są jednak takie, które zmieniane są bardzo często i to w różnych miejscach. Dodatkowo zapis wykonywany jest małymi bloczkami. Takiego traktowania Flash nie lubi i potrzebuje do tego pomocnika. Tutaj właśnie pojawia się kontroler, element który powoduje, że jeden SSD jest dobry, a drugi już nie.
Nawet pamięć Flash na kluczu USB ma kontroler. To samo dotyczy kart pamięci SD, CF i innych. Ich rola jest stosunkowo prosta. Realizują zapis poprzez wykonanie poniższych czynności:
- odczyt zawartości całego segmentu pamięci flash do bufora
- kasowanie segmentu pamięci flash
- aktualizacja danych w buforze
- zapis danych z bufora do segmentu pamięci flash
Pierwsze SSD posiadały podobnie działający kontroler. Skutki takiego zagrania łatwo przewidzieć - słaba wydajność i krótka żywotność. Uwaga, bo nadal pojawiają się takie kwiatki! Prawdziwy kontroler SSD musi się bardziej wysilić:
- liczy ile razy segmenty były kasowane,
- optymalizuje ilość kasowań segmentu poprzez zapis danych w innym, mniej używanym segmencie,
- migruje i deaktywuje nadmiernie wykorzystywane i uszkodzone segmenty,
- organizuje kości pamięci w RAISE (Redundant Array of Independent Silicon Elements) co zwiększa bezpieczeństwo danych i przyspiesza operacje,
- efektywnie zarządza przestrzenią poprzez migracje danych z mało zajętych segmentów,
- optymalizuje proces zapisu poprzez kasowanie segmentów w tle
Nie wymieniłem tu wszystkich technologii. Są jeszcze takie, o których się nie pisze i takie, których nie za bardzo rozumiem (np. kompresja - ma niby zwiększać wydajność). Tak czy inaczej dobry kontroler to podstawa w SSD. Przy zakupie warto zajrzeć do specyfikacji i sprawdzić co siedzi w danym produkcie.
2 komentarze:
Hej. Kompresja ma przyspieszyc dostęp do danych, ponieważ zakłada się że operacja kompresji - wykonana na dedykowanym, specjalizowanym procesorze - zmniejsza liczbę danych do zapisania/odczytania z fizycznego medium. Uzysk wydajnościowy pojawia się dzięki temu, że czas potrzebny na kompresję/dekompresję i zapis/odczyt zmniejszonej ilości danych jest krótszy niż czas wymagany na zapis/odczyt danych nieskompresowanych.
dzięki za wyjaśnienie!
Prześlij komentarz